1/4 finału
O sierotce Kostaryce i Siedmiu Wielkoludach...
2014-07-04 Brazylia - Kolumbia
No to mam problem. Problem wynika z tego, że południowoamerykańska piłka to nie jest coś, przez co zarywałbym noce a w dodatku grać będą Brazylia – za którą nie przepadam, z Kolumbią, której kiedyś nie lubiłem, oj nie. Nie lubiłem, bo kojarzyła mi się ze wszystkimi najgorszymi stereotypami Latynosów, (...).
2014-07-04 Francja - Niemcy
Ktoś bardzo trafnie określił oba dzisiejsze ćwierćfinały nazywając je spotkaniami sąsiadów, ale nie przyjaciół. Dla nas – Europejczyków – znacznie większy ciężar gatunkowy ma oczywiście mecz Les Bleus z Die Nationalelf. W czysto piłkarskich porachunkach lekko lepsi są Trójkolorowi: 4 zwycięstwa, 2 remisy i dwie porażki z rywalem zza wschodniej granicy, ale w MŚ Die Nationalelf dwa razy pod rząd (1982,1986) zamykała Galijskim Kogutom drogę do finału.
2014-07-05 Holandia - Kostaryka
Z czym przeciętnemu Europejczykowi kojarzyła się Kostaryka? Filmożercom mogła kojarzyć się z plenerami w których kręcono „Parki Jurajskie” Spielberga. Ekologom z największą na świecie ilością parków narodowych chroniących skarby przyrody i krajobrazu. Turystom, z rajem na Ziemi oblanym wodami dwóch oceanów, z krajem o niezwykle różnorodnych krajobrazach od piaszczystych plaż, przez lasy deszczowe aż po wulkaniczne góry. A kibicom futbolu? No z czym?
2014-07-05 Argentyna - Belgia
Pamiętacie taki film: „Będziesz legendą człowieku”? To miał być dokument o sukcesie polskiej reprezentacji na ME 2012. Dokument powstał ale legendy zabrakło. W trakcie mundialu w Brazylii też kręcony jest podobny film o człowieku, który naprawdę może stać się legendą. Dla wielu już zresztą jest, albo ujmę to inaczej: w każdym innym kraju już by był, ale nie w Argentynie. W Argentynie ten status zarezerwowany jest dla Boskiego Diego Armando Maradony.